Misja - gitara, czyli muzungu w sklepie
Tłum ludzi na ulicy. Każdy przechadza się między samochodami niby na torze przeszkód. Trzymam się blisko księdza Jana żeby się nie zgubić. Kenijczycy zaczepiają i proponują transport do okolicznych miast, czasem stają przy samochodach i proszą o pieniądze czy też sprzedają coś na ulicach. Wyglądają niczym żywe stragany...
Kupno dobrej gitary to nie lada wyzwanie nawet w Polsce. Jak więc było z tym w Kenii?
Stereotyp bogatego białego jest tutaj niezmienną prawdą, która krąży po zatłoczonych ulicach Nairobi. Aby więc nie dać się naciągnąć na niepotrzebne koszty, razem z księdzem Janem zabraliśmy ze sobą Amosa, który był naszym kierowcą. Ze względu na to, że Amos jest Kenijczykiem, to on jako pierwszy bez naszej obecności rozejrzał się po sklepie i zorientował się w cenach (często ludzie widząc białego podwyższają ceny produktów by więcej zarobić).
Zorientowani już w cenach wchodzimy do sklepu muzycznego i wybieramy gitarę. By kupić dobry instrument najpierw trzeba sprawdzić jego brzmienie. Tak więc swoim polskim zwyczajem poprosiłam sprzedawcę o nastrojenie gitary. Kenijczyk wyciągnął więc telefon, otworzył aplikację i zaczął robić to o co go poprosiłam. Co było dla mnie nie małym zaskoczeniem. Ciekawym faktem jest to, że tutaj nie trzeba znać się na instrumentach żeby pracować w sklepie muzycznym. Dlaczego tak sądzę? Otóż mój serdeczny sprzedawca pomylił struny i każda brzmiała nie tak jak powinna XD
Nie żartuję! Mężczyzna, który nas obsługiwał nie znał nazw strun, które przecież stroił. Śmiechu było co nie miara! Potem wzięłam sprawy w swoje ręce i sama zaczęłam stroić gitarę. Tak wczułam się w strojenie gitary że zerwałam strunę!
W Afryce zanim wydasz pieniądze konieczne jest dokładne sprawdzenie czy to, co kupujesz działa jak powinno!
Zdecydowaliśmy się na kupno elektroakustyka, do którego potrzebny jest kabel. Poprosiłam więc, nauczona już doświadczeniem, o sprawdzenie kabla. Oczywiście kabel nie działał. Od razu wymieniliśmy go na inny.
I tak pokrowiec, struny, baterie...
Wszystko dokładnie obejrzane, wymienione i zakupione trafiło do naszej misji, w której dzięki dobroci wielu z was będę mogła podzielić się talentem z innymi. Za co z serca serdecznie wam dziękuję.
Wasza Dominika
Komentarze
Prześlij komentarz