Dwódziestkatrójka wspaniałych!
Tuż przed świętami w Kenii wprowadzono lockdown. Zamknięto szkoły, restauracje, wprowadzono godzinę policyjną i zabroniono przemieszczania się między miastami. Boys Town opustoszał, a Langata stale tętni życiem (ze względu na to, że Langata nie jest szkołą, a ośrodkiem rehabilitacji dla dzieci w potrzebie, nie zamknięto naszego centrum).
Tridum paschalne spędziliśmy razem z klerykami seminarium. Piękny czas miłości wypływającej z serc. Bo to przecież miłość jest tym co buduje Kościół i ożywia wiele martwych już miejsc. Triduum pokazuje to najlepiej jak się da.
A jak ono właściwie wyglądało?
Oprócz braku świecenia pokarmów, śmigusa dyngusa i braku wielkanocnego śniadania, liturgia przebiegała w taki sam sposób jak w Polsce. Nie ma tu kurczaczków, króliczków wielkanocnych czy baranka. Nikt nie widzi w tym symbolów Wielkiejnocy.
Za to jest wspólnota radujących się ludzi, wielbiących Boga całym ciałem! Tańców nie ma końca.
Wielu z chłopców przeżywało w tym roku pierwszy raz w swoim życiu święta wielkanocne. To było dla nich niezapomniane doświadczenie.
Każdego dnia przyglądam się im z uwagą i Bożą miłością w sercu. Patrzę jak rosną im serca, jak coraz bardziej na serio podchodzą do wiary.
Ciągle staram się przypominać samej sobie, że chłopcy, których mam tu pod swoją opieką nie pochodzą w dużej części z normalnych rodzin, pełnych miłości i ciepła ale często mimo ich młodego wieku przeżyli więcej w swoim życiu niż ja.
Ich ciała są stale młode i niewinne ale to mali dorośli. Nie zachowaniem lecz bagażem doświadczeń, które dźwigają ich plecy.
Podziwiam każdego z mojej wspaniałej 23-jki, którzy postanowili zmartwychwstać, stać się na nowo innymi ludźmi.
Słowo a czyn nie zawsze idą ze sobą w parze. Widać to szczególnie po liczbie chłopców, z którymi zaczynaliśmy ( około 70 ), a z którymi teraz działamy.
Choć często zdarza mi się zapomnieć to jestem świadoma tego, że każdy nowy dzień nie jest wyzwaniem tylko dla mnie ale i dla nich.
Chrystus żeby zmartwychwstać musiał przejść drogę krzyżową. My również musimy przejść wiele trudności by stać się pięknymi ludźmi, co pokazują mi moi mali bohaterowie.
Dlatego w tym czasie świąt życzę wszystkim odwagi! Nie bój się wyzwań! To one pozwalają nam stawać się osobami o pięknych sercach!
Dominika
Komentarze
Prześlij komentarz